Katyń
 zbrodnia ludobójstwa

 

 

 

 

 


Podczas II wojny światowej, na terenach zajmowanych przez Związek Radziecki, wykształciła się brutalna, bezprecedensowa procedura prześladowania Polaków. Przesłuchania niewinnych ludzi zaczynały się najczęściej od wydawania nieuzasadnionych przyczyn aresztowania. Były to jednak nieliczne przypadki. Na ogół nie dbano w ogóle o przyczyny, czy nawet pozory. Liczyła się permanentna walka psychiczna i fizyczna. Próbowano udowodnić Polakom, że istnieją sposoby na niewygodnych ludzi.
Z premedytacją szykowano zamach na idee Polskości, narodowego patriotyzmu. Dążono do unicestwienia, które byłoby początkiem zawładnięcia „duszami walczących Piłsudczyków”, albo gorzej… usunięcia ich w niewyjaśnionych okolicznościach. Taki pomysł mógł jedynie powstać w głowach zlaicyzowanych dyktatorów komunizmu czy faszyzmu. 

Kiedy Trzecia Rzesza rozpoczęła „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”, czyniła to z właściwą sobie butą i pewnością siebie, nie ukrywając jednak miejsc zbrodni oraz nie zrzucając winy na innych. Stalin natomiast, ukrywał swe zbrodnie bardzo skrzętnie. Sowieci nie chcieli dużego rozgłosu, ale wzrostu wewnętrznej i zewnętrznej stabilności, albowiem dbali o „maskę szlachetnych obrońców pokoju”. 

Zasadniczym celem radzieckich enkawudystów, którzy zostali przeznaczeni do przeprowadzania zsyłek i eksterminacji, było zniszczenie polskiej arystokracji i inteligencji. Postanowiono usunąć, bądź przynajmniej odsunąć wpływowych ludzi w taki sposób, aby sowietyzacja mogła przebiegać płynnie i sprawnie. Jak podano w brytyjskiej gazecie „The Thunderbolt” z listopada 1972 roku, zesłańcy - „Byli oni podstawą inteligencji narodu - uwięzieni byli lekarzami, adwokatami, profesorami i innymi przywódcami tego chrześcijańskiego i kochającego wolność narodu” .

Stalin stanowczo zaprotestował, by rozprawić się z nimi łagodnie. Plan został objęty ścisłą tajemnicą. Zgodnie z nim powinni oni byli zniknąć z powierzchni ziemi. Według ujawnionego dokumentu, tak długo poszukiwanego przez polskich i nie tylko polskich historyków, znamy szczegóły propozycji Ławrentij Berii, jaką złożył Stalinowi w związku z wymordowaniem polskich jeńców. Ten drugi odpowiedział bezzwłocznie. Owa notatka przesłana przez Komisarza Ludowego Spraw Wewnętrznych ZSRR pochodzi z 5 marca 1940 roku. Zaznaczono w niej problemy związane z oficerami, policjantami, żołnierzami przebywającymi w trzech obozach: Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie. Przetrzymywanych było, jak określił nadawca, ok. 14 736 byłych oficerów, urzędników, obszarników, żandarmów, służby więziennej, osadników, agentów wywiadu. Według narodowości było tam ok. 97% Polaków. Beria wyraźnie przedstawił przyczyny usunięcia aresztowanych. Rzekomo mieli oni prowadzić agitację antyradziecką. Oczekiwali oswobodzenia, by móc uzyskać możliwość aktywnego włączenia się w walkę przeciwko władzy radzieckiej. W notatce proponowano rozpatrzenie powyższych aspektów z zastosowaniem wobec oskarżonych najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania. Sugerowano przeprowadzić sprawę, jednakże bez wzywania obwinionych i przedstawiania im jakichkolwiek zarzutów. Zamaszyste podpisy Stalina i jego najbliższych współpracowników oznaczały jednoznaczny wyrok śmierci. Jak perfidne – w tym kontekście – są słowa radzieckiego wodza, wypowiadane później w rozmowach z Kotem, Andersem czy Sikorskim, szydercze wręcz insynuacje o rzekomych ucieczkach polskich oficerów do Mandżurii czy Mongolii. 

Komunizm jest prymitywną ideologią, wywyższającą się ponad Boga i naturę, która chciała zawładnąć nad dotychczasowym porządkiem za pośrednictwem nowoczesnych technologii. Eksterminacja całych grup była spowodowana z racji ich przynależności narodowej lub religijnej. Sowieci, sterowani przez szatański aparat władzy stalinowskiej, szerzyli kłamstwo i obłudę. Kiedy wiosną 1940 roku rozeszła się wiadomość, że uwięzieni w obozach będą mogli wkrótce wrócić do swojej Ojczyzny, zapanowała wśród nich wielka radość, ujawniająca się w uroczystościach, zorganizowanych w dzień odjazdu. Każdy próbował pocieszać się nawzajem jak najserdeczniejszymi słowami. Więźniowie jednak od początku wyjazdu byli bardzo dokładnie pilnowani, co wzbudzało i potęgowało liczne podejrzenia. Notatki, sporządzane przez niektórych zesłańców, przybliżają nam narastające wśród nich napięcie. Stanisław Swianiewicz w książce „W cieniu Katynia” napisał: „Po chwili auto ruszyło. Przeżegnałem się. Błysnęła mi myśl, że jestem przeznaczony do egzekucji” . Już od przyjazdu do stacji w Gniezdowie, wszyscy czuli niepewność. Sowietom chodziło także o kosztowności, które posiadali skazańcy. Szukano zegarków, pierścionków, ozdób. Niedługo potem radzieckie skarbce wzbogaciły się w przybrania mundurowe. 

Gazeta „The Thunderbolt” bardzo dokładnie opisała metody, jakie użyli enkawudyści podczas mordu katyńskiego: „Rozkazano im założyć do tyłu ręce, po czym skrępowano ich drutem lub powrozem” . 

Większość zwłok, znajdujących się w lesie katyńskim, nosiło ślady po strzale w tył głowy. Ten sposób wykonywania kary śmierci był typowy, powszechny i niejako oficjalny w Związku Sowieckim. Niemcy, w swoich masowych egzekucjach stosowali raczej komory gazowe lub śmiertelne zastrzyki oraz rozstrzeliwania przy pomocy karabinów maszynowych. Sekcje zwłok wykazały, że niektóre osoby miały połamane szczęki od mocnych uderzeń, względnie rany kłute, zadane bagnetem. Były to ofiary, które stawiały opór lub krzyczały. 

Kazimierz Skarżyński, obecny podczas ekshumacji dokonanej przez Polski Czerwony Krzyż, w swoim raporcie scharakteryzował metodę uśmiercania Polaków, jako „fachową katowską robotę” . Raport niemiecki określił sposób krępowania, jako „technicznie doskonały” . Taki sam sposób obezwładniania zauważono na zwłokach cywilnych Rosjan, znalezionych w grobach, odkrytych niedaleko mogił polskich ofiar. Owi Rosjanie zostali zamordowani podczas rewolucji rosyjskiej w roku 1917. 

Według niemieckich doniesień do egzekucji używano amunicji pochodzenia niemieckiego fabryki Gustaw Genschow & Co, Durlach bei Karlsruhe, znak fabryczny „Geco”. W grobie nr 2 znaleziono jeden nie użyty nabój tej marki, a zbadanie go ustaliło, że amunicja pochodzi z lat 1922-1931. Wiadomo, że była eksportowana w dużych ilościach do Polski, państw bałtyckich i Rosji. Raport sowiecki nie przedstawił tego aspektu jako argumentu przeciw Niemcom. 
 

Wojska sowieckie wkroczyły na terytorium Polski nad ranem, dnia 17 września 1939 roku. Stało się to w chwili, gdy kampania polsko-niemiecka była jeszcze w pełnym toku, a 25 polskich dywizji trwało w walce z niemieckim najazdem. Nad Bzurą, na zachód od Wisły, między Wisłą a Bugiem i na zachód od Lwowa toczyły się gwałtowne bitwy potężnych zgrupowań sił obu stron, a Warszawa, Lwów, Hel i Modlin broniły się skutecznie przed nieprzyjacielem. 

Był to czas, gdy rozmiar niemieckiego natarcia począł maleć, a opór polski twardnieć, kiedy niemieckie linie komunikacyjne przestały sprawnie działać, zaopatrzenie poczęło zawodzić i wreszcie kiedy działania wojenne przenosiły się na wschodnie obszary Polski, gdzie stan dróg w znacznym stopniu utrudniał ruchy zmotoryzowanym jednostkom niemieckim. 

Poza tym fakt ten nastąpił w przededniu terminu, w którym według wojskowego sojuszu polsko-francuskiego, miała się rozpocząć ofensywa francuska na zachodzie. W ten sposób wojskowa interwencja sowiecka nabrała istotnego znaczenia dla międzynarodowego rozwoju wypadków w pierwszej fazie wojny, oraz skróciła poważnie długotrwałość polskiego oporu.


Prócz tego uderzenie sowieckie , które biegło wzdłuż granicy rumuńskiej a następnie węgierskiej uniemożliwiało Naczelnemu Dowództwu Polskich Sił Zbrojnych stworzenie zamierzonego przyczółka na linii Dniestru. Zamiar ten miał na celu wyprowadzenie z obszaru Polski możliwie największej ilości żołnierzy celem użycia ich poza granicami kraju w dalszej przewidywanej akcji wojennej przeciw Niemcom. Manewr sowiecki, odcinający oddziałom polskim dostęp do granic przyjaznych państw ościennych był atakiem szczególnej usłużności sowieckiej Niemcom i militarnym wyrazem współpracy obu państw przeciw likwidacji narodów demokratycznych.

Wojska sowieckie wkroczyły na terytorium Polski, rozpowszechniając fałszywe pogłoski, że idą rzekomo na pomóc Polsce bić Niemców. W wielu miejscowościach Polski, w których łączność z ośrodkami państwa została zerwana na skutek niemieckich działań wojennych, doszło do dezorientacji wśród polskich oddziałów wojskowych, pochłoniętych walką z Niemcami. W innych miejscach wojska polskie stawiały napastnikom sowieckim zacięty choć rozpaczliwy opór.

W szczególności wypełniły to zadanie oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza. Niezależnie od zbrojnego oporu placówek pogranicznych K.O.P. na całej długości granicy polsko-sowieckiej, najechanej dnia 17 września nad ranem przez znaczne siły sowieckie, próbę obrony tyłów podjął na Wołyniu i Polesiu zastępca dowódcy K.O.P generał Orlik-Rueckeman. Dowodzone przez niego oddziały, zgrupowane w rejonie Kowla stoczyły w czasie 17 XI – 01 X z armią sowiecką przeszło 40 bitew.

Bez względu na stanowisko jakie zajęły poszczególne oddziały wojska polskiego, wszystkich pozostawionych przy życiu żołnierzy spotkał ze strony sowieckiej propagandy ten sam los: śmierć, albo niewola. W tym czasie sowieci dopuścili się szeregu mordów zarówno na polskich żołnierzach jak i ludności cywilnej.

Tryb katyński stanowił uproszczenie dość zawiłej sowieckiej biurokracji śmierci. Z działalności spec-trójek wyeliminowano osobę prokuratora - zlikwidowano w ten sposób choćby pozory przedstawienia jakichkolwiek zarzutów i przeprowadzenia w ten sposób postępowania. Trójka centralna "zasądzała" na listę bez powiadamiania skazańca o swej decyzji. Całymi wagonami odstawiano jeńców do więzień wewnętrznych NKWD. Ofiarom w tył głowy nie strzelał już I sekretarz obwodowy sowieckiej partii lub szef obwodowego NKWD (przewodniczący trójek), ale jeden z 53 wyspecjalizowanych katów.

 

Kalendarium Katyńskie 
 

2.X.1939

Decyzja Biura Politycznego KC WKP(b) "O jeńcach wojennych".

3.X.1939

Rozkaz ludowego komisarza spraw wewnętrznych Ławrientija Berii o utworzeniu obozów dla polskich jeńców wojennych w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku.

II-III.1940

III Konferencja Metodyczna NKWD i Gestapo w Zakopanem. Narady trwały 6 tygodni. Tu dopracowano metodykę i organizację zbrodni na polskich jeńcach. W konferencji wzięli udział zaproszeni przedstawiciele wywiadu brytyjskiego. Wniosek - rządy Wielkiej Brytanii i hitlerowskich Niemiec doskonale znały plany wymordowania jeńców polskich!!!
(Czy gen. Sikorski musiał zginąć, bo o tym wiedział?).

5.III.1940

Decyzja Politbiura o rozstrzelaniu 14,7 tys. polskich jeńców i 11 tys. polskich obywateli przetrzymywanych w więzieniach w zachodnich obwodach Białorusi i Ukrainy. Za rozstrzelaniem głosowali: Józef Stalin, Kliment Woroszyłow, Wiaczesław Mołotow, Anastas Mikojan, Łazar Kaganowicz, Michaił Kalinin, Ławrientij Beria. Nikt się nie wstrzymał. Nikt nie był przeciw.

3.IV-19.V.1940

Rozstrzelanie jeńców w Katyniu (z obozu w Kozielsku - 4421 osób), w w Twerze (z obozu w Ostaszkowie - 6311 osób) i w Charkowie (z obozu w Starobielsku - 3820 osób).

wiosna-lato 1940

Rozstrzelanie 7305 polskich obywateli więzionych na Białorusi i Ukrainie.

16.VIII.1941

Konferencja gen. Andersa z przedstawicielami władz radzieckich (Panfiłow, Żukow). Strona radziecka uchyla się od odpowiedzi na temat obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku.

wiosna 1942

Polscy robotnicy przymusowi z załogi pociągu naprawczego Bahnzug 2005 München, poinformowani przez miejscową Polkę, odnajdują na uroczysku Kozie Góry w Lesie Katyńskim groby polskich oficerów i stawiają na nich dwa krzyże brzozowe.

18.II.1943

Początek rozkopywania grobów katyńskich i pierwsze ekshumacje dokonane przez Niemców.

IV-VI.1943

Odkrycie grobów w Katyniu i pierwsza ekshumacja dokonana przez Niemców.

IV.1943

Związek Patriotów Polskich (żydzi-polskojęzyczni komuniści) zwracają się z prośbą do rządu ZSRR (Stalina) o zgodę na utworzenie w ZSRR polskiej jednostki wojskowej.

21.IV.1943

Artykuł moskiewskiej "Prawdy" i Agencji TASS oskarżający Polaków o współpracę z Hitlerem.

25-26.IV.1943

Nota rządu ZSRR zrywająca stosunki z rządem polskim w Londynie.

V.1943

Formowanie 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, ramienia zbrojnego dla przyszłego komunistycznego polskiego rządu.

4.VII.1943

W lotniczym wypadku pod Gibraltarem ginie gen. Sikorski. Samolot tonie dość długo, ale cało wychodzi tylko czeski pilot. Nikt poza nim nie próbuje opuścić tonącego samolotu, bo prawdopodobnie już w chwili startu żaden z pasażerów nie był żywy. Gen. Sikorski był prawdopodobnie trzecią osobą wśród aliantów, oprócz Stalina i Churchila, która znała prawdę o Katyniu.

IX.1943-I.1944

Działanie komisji Nikołaja Burdenki, druga ekshumacja tym razem dokonana przez Rosjan. Zacieranie pozostałych śladów.

8.X.1945

Akt oskarżenia przeciwko niemieckim przestępcom wojennym odczytany w Berlinie w imieniu Wielkiej Brytanii, Francji, Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego, gdzie oskarżono Niemcy o popełnienie zbrodni katyńskiej.

30.XI.1945

W Egipcie ukazuje się Lista zaginionych jeńców z obozów rosyjskich Kozielsk, Ostaszków i Starobielsk, zestawiona przez Biuro Opieki nad Rodzinami Wojskowymi Dowództwa Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR uzupełniona spisem Biura Pomocy Rodzinom Wojskowych i Jeńców Wojennych Dowództwa Wojsk Polskich na Środkowym Wschodzie (L. dz. 904/RW/45).

13-14.II.1946

Prokurator ZSRR płk. Pokrowski oskarża Niemców w procesie norymberskim o popełnienie zbrodni katyńskiej. Wielka Brytania milczy.

30.IX-1.X.1946

Odczytanie wyroku w procesie norymberskim. W tekscie wyroku nie stwierdzono winy Niemców za dokonanie zbrodni katyńskiej.

18.IX.1951-22.XII.1952

Prace "Komisji do przeprowadzenia pełnych i całkowitych badań masakry katyńskiej" powołanej przez Kongres USA. Jej raport całkowicie obciążył ZSRR odpowiedzialnością za popełnioną zbrodnię.

13.IV.1990

Komunikat TASS: zbrodnia katyńska jest dziełem stalinowskiego NKWD. Tego samego dnia prezydent Michaił Gorbaczow przekazuje stronie polskiej pierwsze dokumenty katyńskie (tzw. listy śmierci).

25.XII.1990

Rozpoczęcie śledztwa w "sprawie katyńskiej", dochodzenie prowadzi Naczelna Prokuratura Wojskowa ZSRR we współpracy z Prokuraturą Generalną RP.

lato 1991

Ekshumacja w Charkowie i Miednoje prowadzone przez polskich ekspertów na potrzeby śledztwa.

4.X.1992

Wysłannik prezydenta Rosji Jelcyna prof. Rudolf Pichoja wręcza w Belwederze dokumenty katyńskie m.in. decyzję Politbiura KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. oraz notatkę szefa KGB Aleksandra Szelepina z 9 marca 1959 r. do Nikity Chruszczowa z propozycją zniszczenia 21857 teczek personalnych polskich jeńców i więźniów zamordowanych w 1940 r.

5.V.1994

Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy gen. Andriej Chomicz daje polskiemu prokuratorowi Stefanowi Śnieżko wykaz 3435 nazwisk więźniów rozstrzelanych przez NKWD na Ukrainie na mocy decyzji Politbiura z 5 marca 1949 r. (tzw. listę Cwietuchina).

IX.1994

Ciąg dalszy ekshumacji w Miednoje i Katyniu.

21.IV.1995

Szef Zarządu Zasobów Archiwalnych Federalnej Służby Bezpieczeństwa gen. Anatolij Krajuszkin oficjalnie informuje, że teczki osobowe i wyroki śmierci wydane przez trójkę NKWD ZSRR (Mierkułow, Kabułow, Basztakow) zostały spalone na Łubiance na przełomie marca i kwietnia 1959 r. na polecenie Chruszczowa.

2004

Śledztwo w sprawie katyńskiej trwa! Strona rosyjska nie wykazuje zainteresowania. Rząd 'polski' też nie! Czy "starzy lewicowi przyjaciele" doszli do cichego porozumienia? Czy może czekają, aż przyschnie świeża rana na ciele niewinnej Rosji zadana przez niewdzięcznych Polaków?

 

 

 

NKWD

 

  Lavrenty Pavlovich  Beria
LUDOBUJCA

W pierwszych dniach marca, 1940, Lawrientij Pawlowicz Beria, jako szef  NKWD przedłożył Politbiuru Komitetu
Centralnego Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (Bolszewików) zalecenie, aby 25 700 obywateli polskich - “zatwardziałych
i nie rokujących poprawy wrogów władzy sowieckiej” - zostało zamordowanych
 

willa NKWD w lesie katyńskim

Willa NKWD w lesie katyńskim.

To w jej piwnicach prawdopodobnie mordowano polskich oficerów. W drugiej połowie lat 40. została rozebrana, a w latach 60-tych na jej fundamentach zbudowano sanatorium. Polscy uczeni do dziś nie mają dostępu do tych piwnic

 

 

Wszechzwiązkowa Partia Komunistyczna (BOLSZEWIKÓW)

POLITBIURO  KOMITETU  CENTRALNEGO

LUDOBUJCY

Lazar Moiseevich
K A G A N O V I C H  

Mikhail Ivanovich
K A L I N I N

Anastas Ivanovich
M I K O Y A N

 

Vyacheslav Mikhailovich
M O L O T O V

Kliment Yefremovich
V O R O S H I L O V 

 

Na zebraniu Politbiura Komitetu Centralnego 5 marca, 1940,jego członkowie glosowali jednomyślnie za zaleceniem NKWD, aby 25 700 obywateli polskich zostało straconych. Egzekucje rozpoczęto 5 kwietnia, 1940.

 

 

 

ŚCIŚLE TAJNE

Wszechzwiązkowa Partia Komunistyczna (Bolszewików). KOMITET CENTRALNY

Nr P13/144
Tow. Beria
5 marca, 1940

Wyciąg z protokółu nr 13 posiedzenia Biura Politycznego Komitetu Centralnego

Uchwala 144 - 5 marca, 1940 w sprawie przedłożonej przez NKWD ZSSR

I. Polecic NKWD ZSSR:

1) sprawy 14 700 osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych - byłych polskich oficerów, urzędników państwowych, obszarników, policjantów, agentów wywiadu, żandarmów, osadników i służby więziennej,
2) jak też sprawy aresztowanych i znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi osób w liczbie 11 000 - członków rożnych kontrrewolucyjnych organizacji szpiegowskich i dywersanckich, byłych obszarników, fabrykantów, byłych polskich oficerów, urzędników państwowych i uciekinierów - rozpatrzyć w trybie specjalnym z zastosowaniem wobec nich
najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania.

II. rozpatrzenie spraw przeprowadzić bez wzywania zatrzymanych i bez przedstawienia zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia - w następującym trybie:

a) wobec osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych - na podstawie informacji przedłożonej przez Zarząd Spraw Jeńców Wojennych NKWD ZSSR,
b) wobec osób zatrzymanych - na podstawie informacji przedłożonej przez NKWD Ukraińskiej SSR i NKWD Białoruskiej SSR.

III. Rozpatrzenie spraw i powzięcie uchwały nałożyć na trójkę towarzyszy w składzie: Mierkulow, Kobulow i Basztakow (Naczelnik I Wydziału Specjalnego NKWD ZSSR).

Sekretarz Komitetu Centralnego

 

 

 

*  *  * 

 

 

Całość transportów dozorowało 12 tys. żołnierzy Wojsk Konwojujących. 

Najbardziej "zmechanizowane" było stanowisko śmierci polskich policjantów w Twerze (Kalininie) przy ul. Sowieckiej 5, gdzie kat - sowiecki generał Błochin, zakładał w czasie egzekucji specjalny gumowo-skórzany strój. Do grzebania zwłok w dołach śmierci w lasku nad rzeką Twercą w gminie Miednoje używano transporterów i specjalnie przystosowanej koparki. 

W pięciu wyspecjalizowanych w egzekucji Polaków katowniach zabito łącznie 23.777 obywateli polskich, w tym: 
 

jeńców Kozielska (mord Smoleńsk, ul. Dzierżyńskiego 13) zabito 4.566 osób, 
jeńców Starobielska (mord Charków, pl. Dzierżyńskiego 3) zabito 3.977 osób, 
jeńców Ostaszkowa (mord Kalinin, ul. Sowiecka 5) zabito 6.588 osób, 
jeńców Ukrainy (mord Kijów, ul. Korolenki 17) zabito 4.181 osób, 
jeńców Białorusi (mord Mińsk, al. Lenina 17) zabito 4.465 osób.

 

 

 

 


Plan wyniszczenia 

Podane liczby są realizacją sowieckiego planu wyniszczenia najbardziej wartościowych jednostek polskiego społeczeństwa. Dane te różnią się od tych, którymi dysponowaliśmy dotąd - tj. planów sowieckiego ludobójstwa. 

W sumie w zbrodni katyńskiej zabito ponad 90 proc. pracowników służb mundurowych RP: 

9.701 funkcjonariuszy policji (w tym 7.867 służb etatowych), 
9.298 oficerów, podoficerów i innych żołnierzy.

Osobliwością nowego sowieckiego systemu ludobójczego, wynikającą z rozbieżności buchalterii zbrodni dokonywanej "na papierze", z faktycznymi "dokonaniami" w piwnicach więzień wewnętrznych NKWD, była "produkcja uratowanych". Jak to zwykle bywało "w socjalizmie", plany egzekucji sporządzane ponad pół roku wcześniej - 15 listopada 1939 r. odbiegały od realizacji od kwietnia 1940 r. do połowy 1941 r. W sumie ocalały 983 osoby, w tym 602 jeńców z obozów Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk. Z tych ostatnich 448 jeńców przewieziono do obozu w Pawliszczew-Borze, a stamtąd do Griazowca. Prawie wszyscy wyszli z Sowietów z Armią Andersa; uratowani z Kijowa i Mińska nigdy się nie odnaleźli. 

Wśród ocalonych było około 30 faktycznych agentów komunistycznych, ale inni uratowani zawdzięczają życie głównie sowieckiemu systemowi planowania zbrodni, a nie jakimś własnym "zasługom". Tryb katyński sowieckiego ludobójstwa Polaków został starannie przygotowany propagandowo na wiele lat przed zbrodnią. Na tygodnie przed wybuchem drugiej wojny światowej, po likwidacji nieudanych "polskich eksperymentów" z samodzielnymi polskimi obwodami, "Dzierżyńszczyzną" na Białorusi i "Marchlewszczyzną" na Ukrainie, obywatel sowiecki miał głęboko wpojone przez sowieckie media, że każdy Polak to "wróg, nieudacznik, zdrajca i szpieg POW".



Zbrodnia katyńska częścią Golgoty Wschodu 

Zbrodnia katyńska, stanowiąca niewielki ułamek Golgoty Wschodu, inicjowana na życzenie "sowieckiego ludu" przyniosła i jeszcze przynosi olbrzymie żniwo śmierci. Po przedstawieniu planów wyniszczenia Polaków na III Konferencji Gestapo - NKWD w Zakopanem (20.02.1940 r.), w obecności agentów angielskich i amerykańskich, została "przyjęta do akceptującej wiadomości" przez mocarstwa zachodnie. Zbrodnia ta nieukarana i niewytknięta spowodowała lawinę zbrodni innych narodów, mimo iż Stalin wycofał się z realizacji trybu katyńskiego już w 1941 r., a Chruszczów usiłował wyjawić niektóre jej aspekty w 1956 i 1958 r. w ramach likwidacji "kultu jednostki". Do wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej w 1941 r. zrealizowano cykl 12 "katyni", w których zabito ok. 45 tys. osób. Po wojnie zginęło tym - przetestowanym na Polakach - sposobem ok. miliona ludzi.

Wywiezieni z Polski na obszary ZSRR ludność polska pewnych kategorii, a w szczególności żołnierze umieszczeni zostali w trzech głównych obozach:


a) KOZIELSK – niegdyś siedziba polskich rodów Ogińskich i Puzynów – leży przy linii kolejowej Smoleńsk – Gorbaczewo – Tuła. Obóz znajdował się w zabudowaniach dawnego klasztoru.

Od końca listopada 1939 roku, Kozielsk stał się obozem koncentracyjnym mieszczącym blisko 5 tysięcy osób. Przed ogólną likwidacją obozu w Kozielsku, rozpoczętą w pierwszych dniach kwietnia 1940 roku, znajdowało się w nim:

Generałów – 4
Admirał – 1
Pułkowników i podpułkowników – około 100
Majorów – około 300
Kapitanów – około 1000
Poruczników i podporuczników – około 2500
Podchorążych – powyżej 500
Razem około 4500 osób



b) STAROBIELSK – miasteczko na Ukrainie, nad rzeką Ajdar. Obóz jeńców polskich mieścił się na terenach dawnego klasztoru Obszar kilku hektarów, otoczony murem. Jako główny ośrodek posiadał dużą cerkiew na wprost głównej bramy, mniejszą po lewej od wejścia oraz kilkanaście murowanych i drewnianych budynków.

W chwili, gdy rozpoczęto likwidację obozu, za jego murami znajdowało się według posiadanych przez polskie władze informacji:

Generałów – 8
Pułkowników i podpułkowników – około 150
Majorów – około 230
Kapitanów – około 1000
Poruczników i podporuczników – około 2450
Polskich osób cywilnych – 52

Razem około 3910 osób.



c) OSTASZKÓW – miasteczko powiatowe na północny – zachód od Kalinina, położone nad jeziorem Seliger przy linii kolejowej Wielkie Łuki – Bołogoje.

Od listopada 1939 roku do pierwszych dni kwietnia 1940 roku, jako do daty rozpoczęcia likwidacji obozu, przebywało w nim około 6500 osób.

Ogółem w trzech obozach wyżej opisanych , przebywało w niewoli sowieckiej wiosną 1940 roku blisko 15000 polskich jeńców ,w znacznej większości oficerów. Z liczby tej jak okazało się w roku 1941 po wybuchu wojny sowiecko – niemieckiej, oraz po odnowieniu stosunków ze Związkiem Radzieckim, przeżyło zaledwie 400 osób. Byli to wyłącznie oficerowie, którzy ze Starobielska, Kozielska i Ostaszkowa - poprzez obóz Pawliszczew Bor przewiezieni zostali do obozu Griazowiec. Spośród generałów znajdujących się na wiosnę 1940 roku w trzech wymienionych obozach, ocalał jedynie generał Jerzy Wołkowicki.

 

Reszta czyli około 14500 polskich jeńców, z pośród których przeszło 8000 oficerów przepadło bez śladu.

W pierwszych dniach kwietnia1940 roku rozpoczęto równoczesną likwidację wszystkich trzech obozów, czyli Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa.

Likwidacje te przeprowadzono wszędzie w identyczny sposób. Podawano jeńcom te same przyczyny likwidacji. O tej samej porze dnia i w ten sam sposób formułowano transporty, ilościowo podobne i wszędzie dobrane według niezrozumiałego klucza, który na daremnie więźniowie starali się odgadnąć.

Likwidacja obozów, oparta oczywiście na jednolitym planie, była bezpośrednio kierowana z Moskwy, która rozstrzygała o składzie osobowym każdego z transportów, dyktowanym komendom obozów w ostatniej chwili.

Transporty z Kozielska, po których następnie ślad zaginął, były kierowane na stację o kilkanaście kilometrów ku zachodowi od Smoleńska i tam wyładowywane.


Wszyscy jeńcy polscy ponieśli śmierć w Katyniu po tym jak znaleźli się w niewoli sowieckiej we wrześniu 1939 roku.

Katyń - miejscowość w Rosji 20 kilometrów na zachód od Smoleńska nad Dnieprem. 

Marzec – kwiecień 1940 roku, w pobliskim lesie NKWD zamordowało około 4,4 tysiąca polskich oficerów – jeńców z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.

W świadomości Polaków Katyń to nazwa kojarząca się z ludobójczą polityką władz sowieckich wobec Narodu Polskiego.

Pojęciem zbrodni katyńskiej określamy masową eksterminację około 15 tysięcy polskich jeńców wojennych. 

 

Wniosek o rozstrzelanie jeńców złożył ludowy komisarz spraw wewnętrznych – Ławrientij Beria. 

 

 

  

 

 

 

Notatka szefa NKWD ZSRR Ł. Berii dla J. Stalina (marzec 1940 r.)

tłumaczenie z jerzyka rosyjskiego

P 13 N 144 op
 ŚCIŚLE TAJNE
 z 5 III 4o r

ZSRR
LUDOWY KOMISARIAT
SPRAW WEWNĘTRZNYCH
" " MARCA z 1940 r.
 Nr 794/B
MOSKWA 

KC WKP (b) dla towarzysza STALINA

W obozach NKWD ZSRR dla jeńców wojennych i w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi w chwili obecnej przetrzymywana jest wielka liczba byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników polskiej policji i organów wywiadu, członków polskich nacjonalistycznych k-r [kontrrewolucyjnych] partii, członków ujawnionych k-r [kontrrewolucyjnych] organizacji powstańczych, zbiegów i in. Wszyscy oni są zawziętymi wrogami władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego.

Jeńcy wojenni, oficerowie i policjanci, przebywający w obozach, próbują kontynuować działalność k-r [kontrrewolucyjną] . Aktywną rolę kierowniczą odgrywali byli oficerowie byłej polskiej armii, byli policjanci i żandarmi.

Wśród zatrzymanych zbiegów i osób, które naruszyły państwowe granice wykryto także znaczną liczbę osób, członków k-r [kontrrewolucyjnych] szpiegowskich i powstańczych organizacji.

(W poprzek strony zamaszyste podpisy
 Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa, i Mikojana
Na marginesie notatka protokolarna:
tow. Kalinin-za, Kaganowicz-za).
Za zgodność z oryginałem
(pieczęć i podpis)

 


W obozach dla jeńców wojennych przetrzymywanych jest ogółem (nie licząc żołnierzy i kadry podoficerskiej) - 14.736 byłych oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, żandarmów, służby więziennej, osadników i agentów wywiadu według narodowości: ponad 97% Polaków.

Wśród nich jest:

Generałów, pułkowników i podpułkowników - 295
Majorów i kapitanów - 2.080
Poruczników, podporuczników i chorążych - 6.049
Oficerów i młodszych dowodzących policji, straży granicznej i żandarmerii - 1.030
Szeregowych policjantów, żandarmów, służby więziennej i agentów wywiadu - 5.138
Urzędników, obszarników, księży i osadników [wojskowych] - 144

W więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi przetrzymywanych jest ogółem 18.632 aresztowanych (wśród nich io.685 Polaków), w tej liczbie:
byłych oficerów - 1.207
byłych policjantów, agentów wywiadu i żandarmów - 5.141
Szpiegów i dywersantów - 347
Byłych obszarników, fabrykantów i urzędników - 465
Członków różnorakich k-r [kontrrewolucyjnych] i powstańczych organizacji i różnych k-r [kontrrewolucyjnych] elementów - 5345
Zbiegów - 6.127

Za zgodność z oryginałem (pieczęć i podpis)

 


(ręcznie napisana litera "p")

Biorąc pod uwagę, że wszyscy oni są zatwardziałymi, nie rokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej, NKWD ZSRR uważa za niezbędne:

I. Polecić NKWD ZSRR:

1) Sprawy znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych i4.~oo osób, byłych polskich oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, agentów wywiadu, żandarmów, osadników i służby więziennej,

2) jak też sprawy aresztowanych i znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi 11.000 osób, członków różnorakich k-r [kontrrewolucyjnych] szpiegowskich i dywersyjnych organizacji, byłych obszarników, fabrykantów, byłych polskich oficerów, urzędników i zbiegów

- rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie.

II. Sprawy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia - w następującym trybie:

a) wobec osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych - według informacji przekazywanych przez Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych NKWD ZSRR,

Na marginesie ręcznie napisana adnotacja:
"S. T. Sprawa NKWD ZSRR"

Za zgodność z oryginałem (pieczęć i podpis)

 

 

 

b) wobec osób aresztowanych - według informacji ze spraw przekazywanych przez NKWD USRR i NKWD BSRR.

III. Rozpatrzenie spraw i powzięcie uchwały zlecić trójce w składzie t. t. (skreślone ręcznie "Kabułow") Mierkułow, [dopisane ręcznie] Kabułow i Basztakow (naczelnik 1-go Spec-wydziału NKWD ZSRR).

LUDOWY KOMISARZ
SPRAW WEWNĘTRZNYCH
Związku SRR
(podpis) (Ł. BERIA)

Wykonać (podpis: Beria)

adnotacja odręczna:
P 13/144
5 III 40 r.


Za zgodność z oryginałem
(pieczęć i podpis)

Decyzja zapadła dnia 5 marca 1940 roku.
Prócz Stalina pod rozkazem podpisani byli najwyżsi przedstawiciele państwa sowieckiego i partii:
Mołotow, Woroszyłow, Koganowicz, Kalinin, Mikojan.

 

 

W dniu 13 kwietnia 1943 roku o godzinie dziewiątej piętnaście rano czasu nowojorskiego radio w Berlinie nadaje następującą wiadomość:

„Ze smoleńska donoszą wiadomość, że miejscowa ludność wskazała władzom niemieckim miejsce tajnych masowych egzekucji, wykonywanych przez bolszewików, podczas których wymordowano 10000 polskich oficerów. Władze niemieckie udały się do miejscowości Kosogory, będącej sowieckim uzdrowiskiem, położonym o 16 kilometrów na zachód od Smoleńska, gdzie dokonano strasznego odkrycia. Znaleziono dół mający 28 metrów długości i 16 metrów szerokości, w którym znaleziono 3000 ciał ułożonych w 12 warstwach. Wszystkie ciała były w pełnych mundurach wojskowych."

Na posiedzeniu Rady Ministrów, w dniu 17 kwietnia 1943 roku postanowiono zwrócić się z jedną, bezpośrednią prośbą do sowieckiego rządu, prosząc o udzielenie wyjaśnień dotyczących losu zaginionych żołnierzy polskich. W tym celu wystosowano notę, wręczoną ambasadorowi ZSRR 20 kwietnia 1943 roku (nie nadeszła na nią żadna odpowiedź).

Dnia 16 kwietnia niemiecki Czerwony Krzyż wysłał następującą depeszę do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Genewie: „W związku z opublikowaniem wiadomości o odnalezieniu tysięcy zwłok polskich oficerów w katyńskim lesie pod Smoleńskiem. Stop. Wobec międzynarodowego znaczenia sprawy uważamy udział Międzynarodowego komitetu za bardzo pożądany szczególnie ze względu na doniesienie przez Polski i Niemiecki Czerwony Krzyż i inne wypadki zaginięcia w Związku Radzieckim. Stop. Według wiadomości Niemieckiego Czerwonego Krzyża i natychmiastowo wysłanej delegacji komitetu, celem współudziału w wynikach na miejscu udzielono by z niemieckiej strony wszelkich ułatwień.”


Podpis: Grawitz

 


Międzynarodowy Czerwony Krzyż w Szwajcarii wyraził aprobatę podjęcia się sprawy badań w Katyniu. Uzależnił swój udział od zgody wszystkich stron zainteresowanych. W tym wypadku były trzy takie strony: Rząd Polski, Rząd Niemiecki, Rząd Sowiecki. Zarówno strona polska jak i niemiecka wyraziły zgodę na przekazanie sprawy Komitetowi Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Oczekiwana była tylko odpowiedź Rządu Rosyjskiego. Zamiast oczekiwanej zgody na udział w śledztwie Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, Sowieci zerwali stosunki dyplomatyczne z Polską, gdyż ich rząd uważał zachowanie Rządu Polskiego w stosunku do ZSRR za zupełnie nienormalne i gwałcące wszelkie przepisy oraz zwyczaje, które panują w stosunkach pomiędzy sprzymierzonymi państwami.

Stanowisko Rządu Rosyjskiego nie uległo zmianie do końca. Zaś wobec braku zgody strony Rosyjskiej na przekazanie sprawy Międzynarodowemu Czerwonemu Krzyżowi w Genewie udział tej instytucji w śledztwie w sprawie mordu katyńskiego został uniemożliwiony.

Prace przy wydobywaniu i identyfikacji zwłok zakończyły się 7 czerwca 1943 roku. 

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

 

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy     Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

Katyn - pomordowani przez NKWD polscy oficerzy

 

Z wydobytych 4143 zwłok, 2815 zostało bez zastrzeżeń zidentyfikowanych. Identyfikacja nastąpiła na podstawie odnalezionych w kieszeniach dowodów osobistych, metryk urodzenia, oraz innych, względnie osobistych korespondencji. Ubiór zwłok nie pozostawiał wątpliwości – byli to żołnierze polscy. Spośród nieutożsamionych zwłok znaczna ich część została rozpoznana przez Polski Czerwony Krzyż.

Podział według stopni wypada następująco:

generałów – 2
pułkowników – 12
podpułkowników – 50
majorów – 165
kapitanów – 440
poruczników – 542
podporuczników – 930
płatniczych (?) – 2
chorążych – 8
podoficerów – 2
rozpoznani jako oficerowie – 101
rozpoznani jako mundurowi – 1440
lekarze – 146
weterynarze – 10
duchowni – 1
cywilni – 221
tylko nazwiska ustalone – 21
całkiem nierozpoznani – 50


W 1944 sfabrykowano dowody mające służyć oskarżeniu Niemców o tę zbrodnię. Mimo wysiłków sowieckich nie włączono tych pomówień do aktu oskarżenia w procesie Norymberskim. Mówienie prawdy o tych wydarzeniach kończyło się szykanami komunistycznej administracji, a czasami prześladowaniem przez SB. 

Władze PRL podtrzymywały sowiecką wersję wydarzeń aż do 1990, gdy władze rosyjskie zdecydowały się przyznać,
że mordu w lesie katyńskim, jak również eksterminacji pozostałych grup oficerów dokonało wiosną 1940 roku NKWD. 

W 1992 Polska otrzymała kopię decyzji Ł. Berii o rozstrzelaniu 25 700 osób cywilnych i wojskowych pochodzenia polskiego.


Masowy mord katyński musi być uznany za zbrodnię ludobójstwa.